Opublikowano w kategorii: Opinie i echa

Senator nie kryje emocji: to, co się wydarzyło w Sarnowej Górze jest bulwersujące

— Takie rzeczy mogą mieć istotny wpływ na wyniki kampanii wyborczej — tak o ostatnim wydarzeniu z policyjnym śmigłowcem w Sarnowej Górze mówi Jan Maria Jackowski. Reagując na uwagę, że ekipie rządzącej nie zaszkodziły ani rakiety wlatujące ze wschodu, ani inne tego typu wydarzenia, senator przekonuje, że tym razem może być inaczej.

— Widzę, jakie są reakcje mieszkańców powiatu ciechanowskiego. To przede wszystkim przerażenie i zbulwersowanie. Zdano sprawę, jak potworne zagrożenie dla życia i zdrowia ludzkiego stanowił pokaz tego śmigłowca. A jeżeli chodzi o sprawy formalne, jest to przede wszystkim bardzo istotne, że prokuratura wszczęła postępowanie w tej sprawie i to dosyć szybko — mówi polityk, argumentując, że wszczęcie postępowania oznacza, że „mieliśmy do czynienia z naruszeniem elementarnych regulacji, dotyczących bezpieczeństwa tego typu pokazów lotniczych z udziałem publiczności”.

— Posłem z tego okręgu jest wiceminister Maciej Wąsik, to jemu dziękowano publicznie, że ściągnął śmigłowiec na pokaz. Można powiedzieć, że być może miało to znamiona wykorzystania tego typu sprzętu do kampanii wyborczej jakiegoś polityka — w ten sposób lokalny kandydat do Senatu komentuje wydarzenie, które miało miejsce podczas pikniku wojskowego.

Zdaniem polityka wydarzenie tego rodzaju mogą przyćmić kwestie referendum. — Tutaj na północnym Mazowszu społeczeństwo tym żyje. Powiem więcej, bardziej żyje, niż tematem referendum. Myślę, że tego typu zdarzenia mogą się jeszcze pojawić, może o większej skali, może innej natury. Mogą mieć też istotny wpływ na nastroje społeczne i na wynik wyborów — podsumowuje Jackowski w programie „Fakt Live”.

Kto powinien ponieść odpowiedzialność?

Senator odpowiada, jakie powinny być dalsze działania po tym zdarzeniu. — Nie chcę się wypowiadać tutaj za Komisję Badania Wypadków Lotniczych i za prokuraturę. Jest wszczęte śledztwo. Przypuszczam, że w tym śledztwie będą badane wszelkie okoliczności i sam przebieg tego zdarzenia, wszystko, co było przed i wszystko, co było po. To był, przypomnijmy piknik wojskowy, a śmigłowiec był policyjny, trzeba odpowiedzieć na pytania kto podjął decyzję, na jakich zasadach tam się znalazł, kto to zorganizował, kto tu pomógł. To na pewno będzie przedmiotem śledztwa — mówi polityk, podkreślając, że podobne śledztwo będzie prowadzić państwowa Komisja do Spraw Badania Wypadków Lotniczych.

Źródło: fakt.pl