
To, co robi np. PiS, to są działania, które absolutnie nie mieszczą się w polu demokratycznej debaty – stwierdził Jan Maria Jackowski.
Tegoroczne wybory parlamentarne odbędą się jesienią. Kiedy dokładnie, zdecyduje prezydent Andrzej Duda. Głowa państwa ma do wyboru kilka terminów. Media wskazują, że najbardziej prawdopodobne to 15 lub 22 października.
Zgodnie z Konstytucją RP, głosowanie musi zostać wyznaczone na dzień wolny od pracy, przypadający w ciągu 30 dni przed upływem czterech lat od rozpoczęcia kadencji Sejmu i Senatu. Prezydent zarządza wybory nie później niż na 90 dni przed upływem rozpoczęcia kadencji izb. To oznacza, że Andrzej Duda ma czas na wskazanie daty wyborów parlamentarnych do sierpnia.
Jednak politycy wszystkich ugrupowań już prowadzą intensywną kampanię wyborczą.00:24 / 01:01
Inna kampania wyborcza
– Moim zdaniem to zupełnie inna kampania. Widać, że poziom emocji jest wyższy, niż w 2015 i 2019 r. Widać również, że następuje spora brutalizacja języka. Liczy się emocja, efekt, kto kogo bardziej zszokuje. Myślę, że ten język emocji jest mocniejszy w większych miastach — ocenił w rozmowie z portalem Onet.pl były parlamentarzysta klubu PiS, a obecnie senator niezależny Jan Maria Jackowski. Jego zdaniem, to, co robi np. PiS, to są działania, które absolutnie nie mieszczą się w polu demokratycznej debaty. – To ma znamiona bojówek politycznych, które pokazują radykalizm i determinację — stwierdził.
Wcześniej w wywiadzie dla stacji Polsat News senator Jackowski wskazał, że Prawo i Sprawiedliwość nie ma monopolu na bycie polską prawicą. – W kwestiach gospodarczych jest to formacja populistyczno-lewicowa. Kaczyński zaś ma ciągoty do monopartii. Propaganda uprawiana przez telewizję kontrolowaną przez rząd wyraźnie odwołuje się do propagandy sukcesu i stosuje te same chwyty – zwrócił uwagę polityk.
– Mam poglądy konserwatywne. Jednak to, że koledzy z PiS z racji, że krytykowałem odstępstwa od programu i zasad oficjalnie głoszonych za to mnie wykluczyli, a później przyznawali mi rację, to ich problem – powiedział.
Źródło: dorzeczy.pl