
Senator niezależny Jan M. Jackowski skomentował ostatnie wystąpienie prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, które wywołało dużo kontrowersji.
Podczas niedawnego spotkania z wyborcami w Ełku lider Prawa i Sprawiedliwości podzielił się diagnozą na temat problemów demograficznych polskiego społeczeństwa. Polityk stwierdził, że obecnie rodzi się „za mało dzieci”, a „kobiety do 25. roku życia piją tyle samo [alkoholu – przy. red.] co ich rówieśnicy”, więc „dzieci nie będzie”.
– Ja nie jestem zwolennikiem bardzo wczesnego macierzyństwa, bo kobieta też musi dojrzeć do tego, żeby być dobrą matką. Ale jak do 25. roku „daje w szyję”… Trochę żartuję, ale proszę państwa, to nie jest to dobry, że tak powiem, prognostyk w tych sprawach. Trzeba z pewnymi zjawiskami walczyć – mówił Jarosław Kaczyński.
Senator o wypowiedziach Kaczyńskiego
– Kaczyński pokazuje w swoich licznych wypowiedziach, jak bardzo oderwany jest od realiów życia codziennego i problemów przeciętnych Polaków – stwierdził Jan Maria Jackowski we wtorek w rozmowie z „Super Expressem”. Jego zdaniem, słowa prezesa PiS o pijących kobietach są na to „koronnym dowodem”.
– Do opinii publicznej trafiają szczególnie te przekazy, które wzbudzają ogromne emocje społeczne. One są niebezpieczne dlatego, że mamy do czynienia z pewnym działaniem socjotechnicznym – powiedział senator niezależny, który niegdyś był członkiem klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości. – Podkręcanie przekazu emocjonalnego, oddziaływanie właśnie w ten sposób, w jednych wzbudza zachwyt, ale moim zdaniem w zdecydowanej większości – irytację albo zażenowanie. To jest działanie, które ma przede wszystkim odwrócić uwagę od realnych problemów, w jakich żyje przeciętna rodzina w Polsce – oznajmił polityk. I dodał, iż działania polegają „na podkręcaniu bardzo wysokich emocji społecznych”, szczególnie tych negatywnych.
Źródło: dorzeczy.pl