„Solidarna Polska stawia pytania (…) o wyliczenia realne. Jaki będzie w sumie bilans tego wszystkiego. Bo być może środki, które do nas spłyną, będą mniejsze niż koszty, które realnie na tę transformację trzeba będzie ponieść. Z tego punktu widzenia to spór bardzo racjonalny. Odszedłbym od ideologii i polityzacji, ale przeszedł bardziej na kwestię merytorycznej debaty” — powiedział w Poranku „Siódma9” senator PiS Jan Maria Jackowski.
„Niewątpliwie mamy fazę turbulencji i to dosyć sporych”
Senator PiS został zapytany na początku rozmowy, czy Zjednoczona Prawica i większość obozu rządzącego jeszcze funkcjonuje.
360p geselecteerd als afspeelkwaliteit
Formalnie oczywiście jest, ponieważ rząd ma większość i nikt nie deklaruje politycznego ruchu w postaci opuszczenia Zjednoczonej Prawicy. Natomiast niewątpliwie mamy fazę turbulencji i to dosyć sporych. To się zdarza podczas lotów samolotów. Tutaj od mądrości załogi, kapitana zależy, w jakiej formule samolot te turbulencje przetrwa
— odpowiedział Jan Maria Jackowski. Podkreślał przy tym, że jest optymistą i wierzy w zwycięstwo dialogu – „często niełatwego, ale koniecznego w tej sytuacji”.
„Spór faktycznie jest fundamentalny”
Jak ocenił parlamentarzysta, z punktu widzenia dotychczasowej praktyki polskiej polityki, tak ogromne spory w ramach jednego rządu są trudne do wyobrażenia, ale jak podkreślał, w demokracjach europejskich takie sytuacje się zdarzały.
To się zdarza w polityce. Spór faktycznie jest fundamentalny. PiS zawsze deklarowało, że budujemy przyszłość suwerennej Polski w ramach zjednoczonej Europy (…) Ale jednak w czasach, w których PiS miało istotny wpływ na rządy, miały miejsce dwa zjawiska, które jakby podważają tę koncepcję. Pierwsze, to traktat z Lizbony, uznany za duży krok ku federalizacji Unii i teraz kwestia zmiany formalnego funkcjonowania Unii poprzez to, że UE będzie mogła nakładać podatki i zaciągać zobowiązania. To milowy krok…
— mówił.
„To spór bardzo racjonalny”
Ja tylko pokazuję spór merytoryczny
— powiedział. Jackowski, zwracając uwagę na kwestię ogromnych kosztów związanych z podwyższonymi celami klimatycznymi.
Solidarna Polska stawia pytania (…) o wyliczenia realne. Jaki będzie w sumie bilans tego wszystkiego. Bo być może środki, które do nas spłyną, będą mniejsze niż koszty, które realnie na tę transformację trzeba będzie ponieść
— podkreślał.
Z tego punktu widzenia to spór bardzo racjonalny. Odszedłbym od ideologii i polityzacji, ale przeszedł bardziej na kwestię merytorycznej debaty
— ocenił senator PiS.
„Matematyka jest bezwzględna”
Zdaniem Jackowskiego nie będzie problemu z większością podczas głosowania w Sejmie.
Nie sądzę, żeby opozycja głosowała przeciwko temu funduszowi, bo to byłoby absolutnie niezrozumiałe dla jej zwolenników. Z tego punktu widzenia ta większość bezpieczna jest, nie ma zmartwienia z punktu widzenia Jarosława Kaczyńskiego
— mówił. Choć jak wskazywał, problem jest inny i dotyczy próby opozycji na wpływanie na podział tych środków.
Zapytany również, czy jego zdaniem Jarosław Kaczyński próbuje stworzyć plan awaryjny i chce budować nową większość w parlamencie, powiedział:
Nie jest tajemnicą, że doszło do spotkania prezesa Kaczyńskiego z panem Kukizem. To spotkanie ma być kontynuowane.
Jednak według Jackowskiego ewentualny sojusz z Pawłem Kukizem nie rozwiąże wszystkich problemów Zjednoczonej Prawicy.
Nawet kilku posłów Kukiza nie zasypie dziury po ewentualnym wyjściu kilkunastu posłów. Matematyka jest bezwzględna
— mówił.
Mam nadzieję, że zwycięży odpowiedzialność. Wszyscy płyniemy w jednej łódce. Liczba wioślarzy jest policzona i jeśli ktokolwiek z niej wypadnie to ta łódka nie będzie miała większości i nie będzie w stanie skutecznie rządzić
— dodał
W jego ocenie mogłoby to grozić nawet taką sytuacją, w której ogromne spory w rządzie wymuszają kierunek w postaci bieżącego zarządzania państwem do czasu kolejnych wyborów.
Źródło: wPolityce.pl