Opublikowano w kategorii: Aktualności

Aktualności

W Senacie RP-punkt porządku obrad: ustawa o świadczeniu pieniężnym z tytułu pełnienia funkcji sołtysa

Senator Jan Maria Jackowski:

Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panowie Ministrowie, a przede wszystkim Pani Minister!

Przede wszystkim przyłączam się do podziękowań dla wszystkich pań i panów sołtysów. Z tego, co wiemy, to w Polsce jest 40 tysięcy urzędujących sołtysów, to jest mniej więcej ten rząd wielkości. Trudno sobie wyobrazić pejzaż Polski wiejskiej bez urzędu sołtysa i tej sympatycznej tabliczki, która widnieje na budynku. Na tej czerwonej tabliczce białymi literami napisane jest „Sołtys” i zazwyczaj towarzyszy temu – w obejściu, w którym mieszka sołtys – tablica ogłoszeń, na której są wywieszane ważne dla społeczności lokalnej informacje i wszelkie istotne zarządzenia i rozporządzenia władz.

Chciałbym Wysokiej Izbie przypomnieć pewien mechanizm. Otóż chyba po raz kolejny zdarza się taka sytuacja, że w Senacie powstaje jakiś projekt ustawy, który rozwiązuje pewne problemy, uwzglednia postulaty, które od kadencji do kadencji są zgłaszane, trafia ta nasza inicjatywa do Sejmu, a następnie cudownie się zamienia w zasadzie w propozycję rządową. I rząd, że tak powiem, wychodzi z inicjatywą, która jest społecznie nośna. Tak było chociażby w sytuacji specjalnego dodatku dla strażaków ochotników, którzy przepracowali stosowny czas, pełnili – i jest to udokumentowane – przez 25 lat służbę w ochotniczych strażach pożarnych i osiągnęli wiek emerytalny. Też Senat wyszedł z taką inicjatywą, była dyskusja. Co więcej, to nawet był projekt poparty przez właściwie cały Senat: i PiS, i opozycję demokratyczną, i inne siły. Później w Sejmie ustawa uległa pewnej modyfikacji, to świadczenie już nie było w takiej kwocie, w której myśmy je proponowali, jako Senat, wróciło to do nas, no, ale później się okazało, że była to inicjatywa rządowa. No, i trochę podobnie jest w tym wypadku, z tą ustawą, ponieważ to Senat pierwszy wystąpił z taką inicjatywą. I, cóż, tu nie chodzi o to, żeby spierać się o prawa autorskie czy o to, kto ma większy tytuł do chwały. Ale chciałbym zwrócić uwagę, że czasami można by wiele kwestii rozwiązać w sposób mniej konfrontacyjny, a bardziej koncyliacyjny. I jeżeli pojawia się taki projekt ustawy w Senacie, a rząd co do intencji wyraża zgodę i widzi w tym projekcie coś dobrego, no, to można byłoby lepiej współpracować i np. taką inicjatywą senacką też doprowadzić do rozwiązania problemu. Sądzę, że w ogniu takiego naszego bardzo burzliwego życia publicznego taki rodzaj współpracy w tematach bezspornych, które są społecznie bardzo pozytywne i potrzebne, no, polepszyłby klimat i ogólną atmosferę w naszym kraju.

I chciałbym zwrócić uwagę jeszcze na jedną kwestię. Otóż dobrze, że mówimy o 8 latach, żeby uzyskać to uprawnienie, ponieważ, jak wiemy, kadencje nie są sztywne, wynikają z regulacji na poziomie gminy. Mówię o kadencjach dla sołtysów. W związku z tym to nie było zawsze tak, że nowe władze po wyborach samorządowych… Że były wybory sołtysów i automatycznie kadencja sołtysów była taka jak kadencja samorządu. Tu były pewne różnice w tym zakresie. I rzeczywiście, żeby nie było sytuacji, że ktoś pełnił funkcję przez kadencję, i owszem, ale ta kadencja trwała np. rok, i miałby mieć z tego tytułu to świadczenie w kwocie 300 zł. Tutaj dobrze się stało, że jest ta zasada 8 lat. Tym bardziej że żeby pełnić funkcję sołtysa na przestrzeni 8 lat, to trzeba mieć poparcie społeczności lokalnej, mieszkańców tej wioski, mieszkańców sołectwa, na terenie którego pełni się funkcję sołtysa. I to jest, jak myślę bardzo dobra idea, żeby to było właśnie 8 lat.

I na koniec chciałbym jeszcze raz przede wszystkim wyrazić wielkie uznanie dla pracy sołtysów, którzy są przede wszystkim ogromnymi społecznikami, którzy umieją z ludźmi rozmawiać, którzy przez lata – bo teraz wprowadzane będzie to świadczenie, ale przez lata była to przecież funkcja społeczna – poświęcali się dla swoich małych ojczyzn i w sposób niezwykle kreatywny, mając bardzo skromne środki… A właściwie żadnych, bo też nie ma tak, że sołectwo ma swój własny budżet, prawda? Tu też kiedyś w Senacie na ten temat była dyskusja przy okazji innej ustawy. I w Sejmie też była taka dyskusja, czy by nie stworzyć systemu, żeby sołectwa miały własny budżet, co automatycznie pozwalałoby sołtysowi prowadzić jakąś działalność opartą na pewnym zapleczu materialnym. No, ale wiemy, że tego typu rozwiązania byłyby z kolei kontrowersyjne ze względu na finanse publiczne, ponieważ de facto tworzyłyby w tym zakresie nowy szczebel. Tak że to rozwiązanie nie znalazło uznania.

Tym bardziej w związku z rozwiązaniem zaproponowanym w tej ustawie, a więc tym, że to wreszcie zostanie zmaterializowane, należy wyrazić dużą radość. Rozmawiałem o tym u siebie, w moim okręgu wyborczym, w subregionie ciechanowskim, i wiem, jak bardzo druhowie strażacy są z tego świadczenia zadowoleni. Oni bardzo to sobie cenią i widać to po tym, jak w powiatach rzędu 80, 90 tysięcy mieszkańców składane jest po 300, 400 wniosków o świadczenia. To pokazuje skalę, jak dużo osób dzięki takim rozwiązaniom ma poczucie, że państwo polskie w jakiś sposób docenia ich służbę, ich zaangażowanie. I tak samo w tym wypadku, jak przypuszczam, skala tych wniosków… Ponieważ sołtysi często są wybierani z kadencji na kadencję, spełnienie kryteriów nie będzie aż takie trudne. No, oczywiście poza tym PSL-owskim. Każdemu życzę, żeby jak najdłużej był młody, ale wszyscy podlegamy tym samym prawidłom, takim, że czas niestety upływa, w tym również czas mojego wystąpienia. Dziękuję.

Źródło: Senat RP