
„PiS nie kontroluje Sejmu”. Ostre słowa po awanturze wokół „wrzutki” Macierewicza© ScreenMamy do czynienia z zagrywką poniżej pasa ze strony PiS. Można było tę poprawkę proponować w pierwotnej wersji uchwały i wtedy uzgadniać szczegóły. Uniknięto by tego blamażu – mówił w rozmowie z Wirtualną Polską Jan Maria Jackowski, komentując awanturę wokół „wrzutki” Antoniego Macierewicza, dotyczącej katastrofy smoleńskiej, która dołączona została do projektu uchwały ws. Rosji. Były senator PiS jest zdania, że jego dawne ugrupowanie straciło już większość bezwzględną i „nie kontroluje Sejmu”.
Nie milkną echa burzliwych czwartkowych obrad Sejmu. Posłowie pokłócili się o poprawkę do uchwały uznającej Rosję za państwo sponsorujące terroryzm. PiS chciał dodać do projektu wzmiankę o „bezpośredniej odpowiedzialności” Rosji za katastrofę smoleńską. Jej autorem był Antoni Macierewicz.
Opozycja zaprotestowała i zerwała kworum, co oznaczało, że uchwała nie została przyjęta. W międzyczasie doszło również do awantury z udziałem Klaudii Jachiry i polityków partii rządzącej, których posłanka nagrywała. W pewnym momencie telefon z ręki wyrwał jej Marek Suski.Gorąco w Sejmie. PiS „wrzucił” poprawkę ws. Smoleńska
To, co wydarzyło się na Wiejskiej, skomentował w rozmowie z Wirtualną Polską senator niezrzeszony Jan Maria Jackowski. Były polityk PiS nie ukrywał krytycznego stosunku do działań swojej dawnej formacji.
Źródło: msn.com.pl