Trwają pracę nad „ulepszeniem” paktu senackiego, który w 2019 roku przyniósł zwycięstwo w Senacie demokratycznej opozycji, tym razem są szanse na 63-64 mandaty – powiedział w środę w TVN24 marszałek Senatu Tomasz Grodzki.
Nowa wersja „paktu senackiego”
W TVN24 marszałek Senatu Tomasz Grodzki mówił, że trwają prace nad „ulepszoną” wersją Paktu senackiego, czyli porozumienia wszystkich ugrupowań opozycyjnych w sprawie wyborów do Senatu, tak jak w 2019 roku.
Realnie patrząc, opierając się na faktach, obliczeniach, wynikach poprzednich wyborów mamy szanse uzyskać nie 51 mandatów, ale około 63-64 mandaty i mieć stabilną większość
— powiedział Grodzki.


360p geselecteerd als afspeelkwaliteit
Marszałek został zapytany, na czym będzie polegać to „ulepszenie”.
Wszędzie tam, gdzie przegraliśmy, czasami bardzo skąpą różnica głosów, np. kandydat PiS miał 41 tys. głosów, a dwóch kandydatów demokratycznych – jeden 40 tys., a drugi 30 tys. (…), te 12 okręgów musimy przekonstruować, tak żeby było jeden na jeden
— wyjaśniał.
Zapewnił, że to będzie „porozumienie całej demokratycznej strony”, żeby „nikogo nie kusiło, żeby wystawić swojego kandydata”.
Tak robili np. niektórzy samorządowcy na Dolnym Śląsku, gdzie kilka okręgów zostało w ten sposób straconych
— przypomniał Grodzki.
Stąd, jak dodał, „to porozumienie musi być jak najszersze”. Rozmowy w tej sprawie, poinformował, będą trwały aż do rejestracji list.
Jackowski na listach opozycji?
Pytany, czy na start z poparciem opozycji mają szanse liczyć tacy byli senatorowie PiS jak Jan Maria Jackowski czy Józef Zając, nie odpowiedział jednoznacznie.
Idea syna marnotrawnego jest zawsze żywa w historii, ale to zawsze są przypadki indywidualne
— powiedział jedynie Grodzki.
Źródło: wPolityce.pl