Opublikowano w kategorii: Publikacje prasowe

Tygodnik Niedziela – Sól ziemi: Jak naprawić debatę publiczną w Polsce?

Z inicjatywy i przy współpracy Zespołu Etyki Słowa Rady Języka PAN
– jako senacka Komisja Kultury i Środków Przekazu – zorganizowaliśmy
konferencję pod tym tytułem. Marszałek Stanisław Karczewski,
otwierając konferencję, powiedział: „O tym, czy trzeba naprawić dużo i
co wymaga naprawy, dowiemy się podczas państwa dyskusji. Mam
przekonanie, że uda się z niej wyciągnąć inspirujące wnioski”.
W debacie wypowiadali się między innymi prof. Janina Puzynina,
przewodnicząca Zespołu Etyki Słowa Rady Języka Polskiego PAN, prof.
Anna Cegieła z Uniwersytetu Warszawskiego, ks. prof. Michał Drożdż z
Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie, prof. Jolanta
Maćkiewicz z Uniwersytetu Gdańskiego, prof. Mirosław Karwat z
Uniwersytetu Warszawskiego, prof. Andrzej Białas z Polskiej Akademii
Umiejętności w Krakowie, prof. Iwona Benenowska z Uniwersytetu
Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy, prof. Jerzy Bralczyk z Uniwersytetu
Warszawskiego oraz prof. Kazimierz Ożóg z Uniwersytetu
Rzeszowskiego, który przedstawił przykłady ponad 1200 zwrotów
obrażających rozmówcę, sposoby obrażania, a także 17 grup
„agresywnych gier”.
W swoim głosie podczas konferencji przypomniałem, że
język polityki w II RP bywał brutalny, co pokazuje, że emocje w debacie
publicznej mają swoją tradycję. Ponadto podkreśliłem, że za
współczesny język debaty, ostrą polaryzację i podziały w znacznej
mierze odpowiedzialne są internetowe media społecznościowe, bo
„łatwiej uderzyć w klawiaturę i napisać jakiś obraźliwy tekst niż
powiedzieć to twarzą w twarz”.
Do tej problematyki odniósł się prof. Marek Kochan z Uniwersytetu
Humanistycznospołecznego SWPS w Warszawie. Zaprezentował
badania przeprowadzone wspólnie z dr. Adamem Czarneckim z firmy
ARC Rynek i Opinia na temat zjawiska tzw. hejtu. Z tych badań
wykonanych na reprezentatywnej próbie jednoznacznie wynika, że 46%
badanych przyznaje, że zdarzyło im się wyrazić krytyczne opinie na jakiś
temat w Internecie. Mieszkańcy mniejszych miast krytykują rzadziej
(41%),
niż większych – powyżej 100 tys. mieszkańców (51%) natomiast w
rozbiciu na grupy wiekowe to osoby najmłodsze (15-24 lata) najczęściej
krytykują w sieci (55%). Co ciekawe, wykształcenie nie ma tutaj żadnego
znaczenia – osoby z wykształceniem wyższym krytykują tak samo często
jak osoby z wykształceniem średnim czy podstawowym. Co najczęściej

jest krytykowane? Zachowanie – 72 %, poglądy – 49 %, wygląd – 7 %,
pochodzenie społeczne lub inne cechy – 3 %. Ludzie młodzi krytykują
najczęściej „dla rozrywki” i to czterokrotnie częściej niż osoby z grupy
wiekowej 45+. Krytykowanie „dla rozrywki” jest też dziesięciokrotnie
częściej deklarowane w przypadku osób z wykształceniem
podstawowym i zawodowym (10%) niż z wykształceniem
wyższym (1%).
Znamienna była odpowiedź na pytanie czym jest hejt? Dla 60 % to
wypowiedź, której celem jest sprawienie komuś przykrości; dla 59 % –
wypowiedź pełna nienawiści; dla 58 % – krytyczna wypowiedź wyrażona
w formie obraźliwej; dla 53 % krytyczna wypowiedź wyrażona w formie
wulgarnej; dla 45 proc. wypowiedź wzywająca do przemocy. Szczególnie
hejtowane grupy to według badanych: mniejszości seksualne – 63 %;
znane osoby i celebryci 61 % oraz politycy – 59 %. Dal 85% badanych
„hejt” to poważny problem społeczny. Większość zgadza się z tym, że
należy z nim walczyć, ale nie naruszając wolności słowa, mniejszość
chciałaby tej walki nawet za cenę wolności słowa.
Z tego badania jasno wynika, że internauci mają samoświadomość na
czym polega hejt. Szanse naprawy debaty publicznej, według prof.
Marka Kochana, dałyby stworzenie standardów etyki komunikacji,
dobrych wzorów, wytyczanie granic, wypracowanie modelu dobrej
debaty, np. odwołującej się do dobra wspólnego. Materiały z Konferencji
zostaną opublikowane i będą stanowiły istotny i cenny wkład w dyskusji
nad jakością debaty publicznej w Polsce.

Jan Maria Jackowski

Źródło: Niedziela Ogólnopolska 14/2019