Opublikowano w kategorii: Publikacje prasowe

Miesięcznik W Nasze Rodzinie-Oddanie suwerenności

Działania przeciwko Polsce ze strony Komisji Europejskiej pod hasłem
rzekomo łamanej w naszym kraju praworządności i „standardów
unijnych” to fragment większej całości. Od początku było jasne, że w
całej sprawie nie chodzi o kształt reform wymiaru sprawiedliwości gdyż
mamy do czynienia szerszą rozgrywką polityczna z krajem, który próbuje
odbudować swoją podmiotowość na arenie międzynarodowej. Reforma
wymiaru sprawiedliwości oczekiwana przez zdecydowana większość
Polaków czy sprzeciw wobec automatycznej przymusowej realokacji
nielegalnych emigrantów napływających do Europy, to preteksty do
ataków na nasz kraj. Polska bowiem zaczęła się dopominać o
podmiotowe tratowanie nas, zgodne z umowami których jesteśmy
stroną, a nie stosowanie podwójnych standardów: to, co wolno innym,
Polsce się zakazuje.
W ten sposób chce się nas sprowadzić do parteru, czyli pozycji, jaką
mieliśmy za czasów koalicji PO-PSL. Wówczas Polska była spolegliwa
wobec „głównego nurtu” i wtedy byliśmy chwaleni przez najważniejszych
graczy w UE jako pupilek. Odbywało się to rzecz jasna kosztem naszych
narodowych interesów. Po wyborach parlamentarnych w Polsce w 2015
roku Bruksela oraz ważni gracze w UE zaczęli Polskę napiętnować.
Jakże charakterystyczna była wypowiedź prezydenta Francji François
Hollande’a, który w marcu 2017 r. powiedział do pani premier Beaty
Szydło następujące słowa: „Wy macie zasady, a my mamy fundusze
strukturalne”. Dlatego Bruksela podjęła kroki prawne przeciwko Polsce:
uruchomiono procedurę art. 7, Komisja Europejska złożyła na Polskę
skargę do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w Luksemburgu;
sugeruje się poza traktatowe pozbawienie Polski funduszów unijnych.
Znamienne, że, pretekstem do tych działań są wypowiedzi i działania
przedstawicieli „totalnej opozycji”, w tym niektórych posłów do
Parlamentu Europejskiego. To ma „usprawiedliwiać” działania przeciw
Polsce. Trudno nie odnieść wrażenia, w związku z wypowiedziami
niektórych przedstawicieli „totalnej opozycji”, że im bardziej Polska jest
napiętnowana i podwójne standardy są stosowane w stosunku do
państwa polskiego, tym większą mają satysfakcję. Opinia publiczna w
Polsce coraz bardziej zaczyna sobie z tego zdawać sprawę. wiedzieć.
Tymczasem dowiadujemy się, że w Niemczech poseł CDU został
sędzią w niemieckim trybunale konstytucyjnym. I nikogo to nie dziwi.
Niedawno w Berlinie odbyła się konferencja, na której pani kanclerz
Merkel stwierdziła, że: „państwa narodowe powinny być obecnie gotowe
do oddania suwerenności”. A była to konferencja w Berlinie poświęcona
przyszłości Unii Europejskiej. W końcu ubiegłego roku obradował
Parlament Europejski w Strasburgu i została przyjęta rezolucja w

sprawie potrzeby utworzenia kompleksowego mechanizmu Unii
Europejskiej na rzecz ochrony demokracji, praworządności i praw
podstawowych.
W tym dokumencie czytamy, iż Parlament Europejski ubolewa, że
„Komisja nie przedstawiła jeszcze wniosku w sprawie kompleksowego
mechanizmu Unii Europejskiej na rzecz demokracji, praworządności i
praw podstawowych, oraz apeluje do Komisji o uczynienie tego,
szczególnie w drodze zaproponowania przyjęcia porozumienia
międzyinstytucjonalnego w sprawie Paktu Unii Europejskiej na rzecz
demokracji, praworządności i praw podstawowych w jej nadchodzącej
inicjatywie nieustawodawczej, by wzmocnić egzekwowanie
praworządności w Unii Europejskiej”. Dalej czytamy, że Parlament
„ponawia swój apel o kompleksowy, trwały i obiektywny mechanizm Unii
Europejskiej na rzecz ochrony demokracji, praworządności i praw
podstawowych oraz podkreśla, że taki mechanizm jest dziś pilniej
potrzebny niż kiedykolwiek wcześniej”.
Następnie Parlament „powtarza, że główne elementy tego
mechanizmu zaproponowane przez Parlament w formie
międzyinstytucjonalnego Paktu na rzecz demokracji, praworządności i
praw podstawowych obejmują coroczne, oparte na dowodach i
niedyskryminujące przeglądy oceniające, na równych zasadach,
przestrzeganie przez wszystkie państwa członkowskie wartości
określonych w art. 2 TSUE”. W następnym paragrafie napisano, „że
Europejskie sprawozdanie dotyczące demokracji, praworządności i praw
podstawowych musi obejmować i uzupełniać istniejące instrumenty, w
tym tablicę wyników wymiaru sprawiedliwości, monitor pluralizmu
mediów, sprawozdanie o zwalczaniu korupcji i procedury oceny
wzajemnej w oparciu o art. 70 TFUE”. I poza tym: „apeluje do Komisji o
rozważenie połączenia jej wniosku dotyczącego rozporządzenia w
sprawie ochrony budżetu Unii w przypadku uogólnionych braków w
zakresie praworządności w państwach członkowskich
Jednym słowem Parlament Europejski – przekładam to na praktykę –
apeluje do Komisji Europejskiej, żeby ta przyjęła regulacje, które będą
prowadziły do corocznego opracowywania raportów na temat
przestrzegania praworządności, wartości demokratycznych, wolności i
swobody mediów w krajach członkowskich, łącznie z zaleceniami, że
gdyby kraj członkowski, mając nałożony termin, nie realizował tych
zaleceń, należałoby uruchomić mechanizm karania takiego kraju,
ograniczając środki z budżetu unijnego, które są dla danego kraju
przeznaczone. Ten mechanizm jest odpowiedzią na to, że w
postępowaniu traktatowym Unia czy Komisja Europejska nie ma
instrumentu do ingerowania w wewnętrzne sprawy krajów członkowskich

ponad to, co jest zapisane w traktatach. Stąd tworzy się równoległy
mechanizm, który ma w tym zakresie dawać środki do takiego działania.
Mamy w zatem tej chwili do czynienia z tworzeniem nowych
mechanizmów zarządzania krajami Unii Europejskiej, które wychodzą
poza granice zobowiązań traktatowych, na jakie kraje te zgodziły się,
wstępując do Unii bądź przyjmując traktaty zmieniające ustrój czy
mechanizm funkcjonowania Wspólnoty. Wyraźnie – także w świetle
wypowiedzi kanclerz Merkel o „oddaniu suwerenności” – jest widoczne,
że najsilniejsi gracze w UE chcą ją przekształcić w państwo federacyjne.
I dlatego polskie władze musza wszelkie działania podejmować w
sposób niezwykle rozważny i analizować ich dalekosiężne skutki.

Jan Maria Jackowski

Źródło: W Naszej Rodzinie styczeń 2019