Opublikowano w kategorii: Publikacje prasowe

Miesięcznik – W Naszej Rodzinie: Komu przeszkadza krzyż na pomniku św. Jana Pawła II

Zaczyna się adwent – okres skupionego, pełnego zadumy, radosnego
oczekiwania i przygotowania na powtórne przyjście Jezusa Chrystusa.
To też dobry czas – poza osobistym przygotowanie w kręgu rodzinnym
na Boże Narodzenie – do refleksji natury ogólniejszej, o tym, co nas
otacza, co nas cieszy, a co wzbudza zatroskanie.
Dla ludzi wierzących, nie tylko w Polsce, wstrząsem był wyrok
francuskiej Rady Stanu, która nakazała usunięcie krzyża z pomnika
świętego papieża Jana Pawła II w Ploermel w Bretanii, który został
zbudowany w 2006 roku. Zdaniem Rady, krzyż jest "ostentacyjnym
symbolem religijnym", który "łamie zasadę świeckości państwa". Ponad
siedmiometrowy pomnik autorstwa Zarabia Cereteliego przedstawia
postać naszego wielkiego rodaka stojącego pod kościelnym łukiem
zwieńczonym krzyżem. Pomnik jest chroniony prawem autorskim, a
Cereteli nie zgadza się na żadne zmiany. Mer Ploermel rozważa zmianę
klasyfikacji miejsca, tak, aby formalnie nie było to miejsce publiczne, a
jego działania najprawdopodobniej przyniosą pożądany skutek.
Do sprawy odniosła się polska premier, która powiedziała „Nasz wielki
Polak, wielki Europejczyk jest symbolem chrześcijańskiej, zjednoczonej
Europy. Dyktat politycznej poprawności, laicyzacji państwa, wprowadza
miejsce dla wartości, które są nam obce kulturowo, które prowadzą do
sterroryzowania codziennego życia Europejczyków”. I dodała, że „polski
rząd podejmie starania, by pomnik naszego rodaka ocalić od
ocenzurowania i zaproponujemy, aby przenieść go do Polski, o ile
będzie zgoda francuskich władz i społeczności lokalnej”.
Nurt postoświeceniowy, jakim jest zainfekowana UE, uważa religię, a
szczególnie chrześcijaństwo, za przeszkodę w zbudowaniu „nowego
świata”. Orężem we wdrażaniu ateizmu stała się koncepcja "neutralności
światopoglądowej państwa", tworzona przez zlepek negatywnych
pozostałości materializmu dialektycznego i najgorszych cech
zachodniego materializmu praktycznego. Pod pozorem demokracji są
prowadzone konsekwentne działania zmierzające do wyrugowania Boga
w życiu publicznym. Celem agresywnego laicyzmu jest wykreślenie
chrześcijańskiego dziedzictwa z przestrzeni publicznej, łącznie z
krzyżami świątynnymi, przydrożnymi, kapliczkami nie wspominając już o
takich instytucjach, jak szpitale czy szkoły.
Środowiska laicyzatorów zradykalizowały się po pamiętnym
orzeczeniu Trybunału Strasburskiego z listopada 2009 roku, który
nakazał zdjęcie krzyża w klasie szkolnej we Włoszech. Co prawda w
drugiej instancji Trybunał wycofał się z tego orzeczenia, jednak ten  klimat antychrześcijański i walka z krzyżem, jak widać, nadal trwa.
Trudno nie zauważyć, że laicka Europa – to koniec Europy. Walka z
krzyżem służy z jednej strony promowaniu ateizmu, z drugiej, promuje
półksiężyc oraz inne religie. Z tego punktu widzenia fundamentalizm
laicki jest antyeuropejski, jest przeciwko cywilizacji europejskiej i jest
bardzo szkodliwy dla kultury europejskiej.
My w Polsce jesteśmy szczególnie wrażliwi w kwestii krzyża i szacunku
dla św. Jana Pawła II. „Tylko pod krzyżem, tylko pod tym znakiem,
Polska jest Polską, a Polak Polakiem”. Któż nie zna tego słynnego
dwuwiersza, który w prostych i jasnych słowach oddaje istniejący u nas
od wieków fenomen przywiązania do zbudowanej na fundamencie
chrześcijaństwa tradycji kultury polskiej. Dlatego między innymi z
krzyżem walczyli zaborcy, Niemcy i Sowieci w czasach II wojny
światowej, a po wojnie komuniści. Abp Stanisław Gądecki proszony o
komentarz w kwestii wyroku nakazującego usunięcie krzyża z pomnika
Jana Pawła II w Ploërmel we Francji stwierdził, że w tym przypadku
zostały naruszone cztery zasady: zasada wolności religijnej, laickości
państwa, tolerancji i pluralizmu.
Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski powiedział jasno:
„Zasada wolności religijnej oznacza poszanowanie religijnego wymiaru
człowieka, który jest głęboko wpisany w naturę ludzką. W wyroku
nakazującym usunięcie krzyża bądź przeniesienie całego pomnika na
teren prywatny, nastąpiło – po pierwsze – podważenie prawa do wolności
religijnej, które dotyczy nie tylko indywidualnych osób ale również
wspólnot religijnych. Po drugie, tego rodzaju postawa – wyrażona przez
francuską Radę Stanu – pojawia się na skutek przyjęcia zasady
laicyzmu, zamiast zasady laickości państwa. Zasada laickości oznacza
poszanowanie wszystkich wyznań religijnych przez państwo, umożliwia
ona spotkanie różnych religii w społeczeństwie pluralistycznym.
Natomiast laicyzm wprowadza w praktyce nietolerancję i usiłowanie
zepchnięcia chrześcijaństwa na margines. Taka postawa nie może być
korzystna dla przyszłości społeczeństwa ani dla zgody narodowej.
Przeciwnie, tak pojmowany laicyzm zagraża najgłębszym fundamentom
duchowym i kulturowym naszej cywilizacji. Z kolei zasada tolerancji
oznacza poszanowanie poglądów, wierzeń czy upodobań, różniących się
od naszych własnych. Jest to wyższa forma istnienia społecznego. Kto
jest zdolny do tolerancji, ten jest zdolny do budowania pokoju
społecznego. W przypadku wyroku nakazującego usunięcie krzyża z
pomnika Jana Pawła II w Ploërmel mamy do czynienia z nietolerancją,
polegającą na usiłowaniu zepchnięcia religii katolickiej do getta”.
Zaistniała sytuacja uświadamia, że chrześcijanie muszą nieustannie
czuwać oraz odważnie i jednoznacznie być świadkami Chrystusa.

 

Jan Maria Jackowski

Źródło: Miesięcznik W Naszej Rodzinie 12/2017