Opublikowano w kategorii: Publikacje prasowe

Tygodnik Niedziela – Sól ziemi: Biskup Mikołaj Dembowski

Trudno nie protestować z powodu opinii, że aby być „normalnym krajem”, mamy zapomnieć o chrześcijańskich korzeniach, własnej tożsamości i przeszłości. Przekreślając chrześcijańskie dziedzictwo nie bardzo wiadomo, na czym ma być oparta przyszłość. Św. Jan Paweł II przestrzegał przed fałszywymi pokusami: relatywizmem moralnym, konsumpcjonizmem, permisywizmem, przed odwróceniem porządku naturalnego i życiem jakby Boga nie było, a nawet zajmowaniem przez człowieka miejsca Boga. Przed wolnością oderwaną od prawdy i zastępowaną samowolą, przed ucieczką od odpowiedzialności od swoich decyzji, przed post-marksistowską ideologią gender, przed wizją życia sprowadzonego do zaspokajania zachcianek i przyjemności. W tym roku przypadnie 260. rocznica śmierci biskupa kamienieckiego ks. Mikołaja Dembowskiego (1680 – 1757). Wywodził się z rodziny szlacheckiej h. Jelita i był bratem dwóch innych biskupów: ks. Antoniego Sebastiana Dembowskiego (1682 – 1763), biskupa płockiego włocławskiego oraz ks. Jana Dembowskiego (1700 – 1790), biskupa pomocniczego włocławskiego. Godzi się przypomnieć postać biskupa Mikołaja, światłego hierarchy – który przed święceniami biskupimi był sekretarzem królewskim i pisarzem wielkim koronnym, a umarł jako arcybiskup nominat lwowski, ponieważ nie zdążył już przed śmiercią objąć tej metropolii – gdyż do dnia dzisiejszego w Kamieńcu Podolskim mamy widome znaki jego działalności. Kamieniec Podolski pełnił rolę szczególną jako żywe i promieniujące najdalej na południowy-wschód Rzeczpospolitej wysunięte – ognisko wiary i kultury łacińskiej, która przenikała na te tereny od Krakowa przez Lwów. Symbolem obrony łacińskiej cywilizacji była katolicka katedra świętych Apostołów Piotra i Pawła w Kamieńcu Podolskim pochodząca z końca XV wieku i wybudowana na miejscu drewnianej z 1375 roku ufundowanej przez pierwszego biskupa kamienieckiego Wilhelma. Częściowo przebudowywana w stylu renesansowym, a następnie późnobarokowym była najbardziej na wschód wysuniętą gotycką katedrą w Europie (Karol Iwanicki, Katedra w Kamieńcu, Warszawa 1930, s. 6 -0 i 26). Szczególnym znakiem rozpoznawczym katedry był wybudowanyprzed nią minaret o wysokości 33 metrów, pozostałość z czasów gdy u schyłku XVII wieku Kamieniec i część Podola zajęli Turcy. Biskup kamieniecki Mikołaj Dembowski „właściwie doceniając wartość minaretu (dżamiji) (…) kazał go odnowić, a na półksiężycu zdobiącym szczyt jego,ustawił posąg Matki Bożej. Posąg jest z mosiądzu, w ogniu złocony, a wykonany w odlewniach gdańskich. Uroczyste nastawienie figury Najświętszej Maryi Panny odbyło się przy udziale niezliczonych rzesz pobożnych 10 maja 1756 roku” (tamże, s. 16). Jest to bardzo wymowne. W ten bowiem sposób – nie przez siłowe rozwiązania, ale przez szacunek – dokonała się, zgodnie z duchem chrześcijańskiej tolerancji, swoista inkulturacja islamskiego minaretu, który w ramach rekatolicyzacji świątyni, nie został rozebrany lecz posadowiono na nim figurę zwycięskiej Najświętszej Maryi Panny. Warto przypomnieć bpa Mikołaja ponieważ żyjemy w czasach, w których „polityczna poprawność”, opacznie interpretowana tolerancja, laickość, bezbożność oraz społeczeństwo, które nie ma tożsamości religijnej, kulturowej czy narodowej ma być wyznacznikiem „postępu” i „nowoczesności”. Tymczasem to dzięki chrześcijaństwu nasz kraj cechowała tolerancja religijna i kulturowa oraz doświadczenie tygla międzycywilizacyjnego, wielokulturowość i wielość etnicznych tradycji, jakie tworzyły obszar międzymorza na którym rozciągały się ziemie I Rzeczpospolitej. To doświadczenie Europy środkowo-wschodniej będące efektem spotkania tradycji Wschodu i Zachodu, a więc dwóch płuc, które ożywiają od wieków nasz kontynent. To dziedzictwo przeszłości stanowi nasz narodowy skarb i świadectwo naszej ponad tysiącletniej obecności we wspólnej Europie.

Jan Maria Jackowski

Źródło: Niedziela Ogólnopolska 10/2017